Często jesteśmy pytani przez uczniów ile czasu potrzeba, aby opanować utwór muzyczny. Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie oczywiście nie ma. Jest to kwestia indywidualna, zależna od zdolności pianisty oraz poziomu trudności utworu.
Najlepiej zagadnienie to obrazuje anegdota Egona Petri (1881 - 1962) – wybitnego niemieckiego pianisty i pedagoga pochodzenia holenderskiego, który przez pewien czas mieszkał w Zakopanem prowadząc kursy mistrzowskie dla pianistów z całego świata. Sam Egon Petri jest uznawany za najwybitniejszego ucznia Ferruccia Busoniego oraz niedoścignionego interpretatora jego dzieł. Mówiąc o procesie uczenia się utworu przytaczał następującą anegdotę (którą znamy z przekazu Roberta Sheldona – ucznia Egona Petri):
"Na drodze do Aten turysta spotyka jakiegoś miejscowego, zatrzymuje go i pyta, jak długo jeszcze będzie szedł do stolicy. W odpowiedzi słyszy: "Idź". "Wiem, że mam iść, ale jak długo?" "Idź" - ponownie odpowiada Grek. Gdy po raz trzeci usłyszał to samo, turysta, uznając spotkanego wieśniaka za durnia, ruszył. Grek zobaczywszy go w marszu, zawołał: "Pół godziny do Aten". Wędrowiec żachnął się: "Czemuś nie powiedział tego od razu?" "No, Panie, przecież nie mogłem powiedzieć, ile czasu będziesz iść do Aten, dopóki nie zobaczyłem jak chodzisz."